piątek, 15 września 2017

#3 Rustykalny... czyli jaki? Subiektywna definicja rustykalnego wesela



 W branży ślubnej, podobnie jak w modzie, trendy znikają tak szybko, jak się pojawiają. To, co było "na czasie" jeszcze rok temu, teraz uchodzi za bezguście. Tak samo jak w architekturze, sztuce, kuchni... Istnieją jednak pewne nurty, które zdobywszy rynek i jego konsumentów nie mają zamiaru odchodzić do lamusa i znikać z pierwszych stron branżowych czasopism. Podbiwszy serca sympatyków i specjalistów, tworzą możliwości stworzenia czegoś nowego, świeżego, a nawet pionierskiego. Nurty te w swojej pierwotnej wersji stanowią pewien fundament, podstawę dla kolejnych wariacji czy ulepszeń. Jest to wspaniała baza dla kreatywnych ludzi, którzy potrafią stworzyć z tego coś innego, ciekawego. 
Tak też wygląda historia trendu ślubnego, który już od kilku sezonów bryluje głównie na rynkach europejskich i amerykańskich, choć swoich zwolenników z pewnością znajdzie również w innych zakątkach globu. Mowa oczywiście o nurcie rustykalnym - najbardziej romantycznym i stawiającym na prostotę bywalcu sal weselnych, który na dobre wkradł się w łaski Par Młodych. Określenie "rustykalny" został zaczerpnięty z języka angielskiego, jednak jego znaczenie nieco mija się z tym, co chcielibyśmy za jego pomocą wyrazić. Słowo rustykalny w języku polskim oznacza wiejski, swojski, bardzo często z naciskiem na ludowy. Obecnie jednak odchodzi się od takiej definicji, a określenie rustykalny staje się tożsame z przymiotnikiem sielankowy. Warto dodać, że nurty rustykalne swoje korzenie wywodzą z architektury, gdzie sielankowe wnętrza, obok industrialnych i skandynawskich, stają się bardzo popularne nie tylko wśród ludzi lubujących się w klimacie wiejskim, ale też osób ceniących życie w zgodnie z naturą i stawiających na przyjazny klimat wnętrza. 
Należy pamiętać, że rustykalizm w obecnym kształcie bierze się przede wszystkim z architektury, dlatego mogę o niej często wspominać :)



Rustykalizm w kulturze zakłada przede wszystkim trzy aspekty: 
1) prostota - często błędnie zakłada się, że styl rustykalny to przeładowanie: zbyt dużo mebli, akcesoriów i zbędnych dodatków. W obecnym kształcie stawia się przede wszystkim na zachowanie przestrzeni, wolności i nieskrępowania przy zachowaniu tylko tylu rzeczy, ile jest nam potrzebne. Elementy wnętrza/ceremonii rustykalnej powinny być skromne, wykonane ludzkimi rękoma z łatwo dostępnych materiałów, mogą również pochodzić z recyklingu. Najważniejsze, aby nie były zbyt strojne, przeładowane treścią lub o zbyt wyszukanej formie (mowa oczywiście o nowym rustykalizmie).  Prostota rustykalizmu może również przejawiać się w zgrabnym łączeniu elementów strojnych z tymi skromniejszymi (chociażby bardzo popularny ostatnio motyw tablic z rozsadzeniem gości jako elegancka, złota rama z przeplecionym przez nią sznurkiem, taka jak tutaj). W ceremoniach tego typu często wykorzystuje się na przykład stare przedmioty gospodarstwa wiejskiego takie koła z wozu czy koronkowe serwetki. Przydadzą się również drewniane beczki czy też skrzynki, które mogą stanowić stojaki na kwiaty i lampiony.
2) zgoda z naturą - skoro wiejsko, to blisko natury. Rustykalizm kocha surowe drewno (zarówno świeże, jak i to nieco starsze), polne i ogrodowe kwiaty, leśne rośliny i owoce, świeże gałęzie, mech... Mile widziany jest również motyw zwierząt leśnych (tak jak tutaj i tutaj) czy ozdoby z motywem paproci (jak tutaj). Jako pufy bardzo dobrze sprawdzają się okryte bele siana, poroże wiszące na ścianie może służyć jako "wieszak" na żarówki, a świeże wrzosy owinięte rafią będą pięknie przyozdabiać stoły. W tym miejscu odeślę Was również do mojego poprzedniego postu odnośnie lawendy i jej wielu zastosowań w tym najważniejszym dniu :) Motywy "naturalne" można również pięknie wykorzystać przy tworzeniu zaproszeń - ekologiczny papier i odciśnięte kształty kwiatów czy też po prostu motywy kwiatowo-zwierzęce świetnie wyglądają i na pewno stanowić będą fajne wprowadzenie do stylu późniejszej uroczystości.
3) sielskość -  czyli aspekt, który najbardziej urzeka mnie w rustykalizmie. Dla przyzwyczajonych do pompatycznych i niezwykle strojnych wesel Polacy z pewnością mile zaskoczą się, gdy zamiast sukni bezy, sali ze strojnymi kandelabrami i niebotycznych damskich obcasów zobaczą Pannę Młodą w luźniejszej sukni, będą mogli wypić drinka pod drzewem w blasku świeczek i przy zapachu leśnych kwiatów czy po prostu przykimać na beli siana, gdy zabawa za mocno ich poniesie ;) To swoisty powrót do korzeni, mały odpoczynek od pędzącego życia i spędzenia magicznego dnia w bliskości natury. Jeśli ktoś utożsamia się z taką formą wypoczynku i przekonuje go taka argumentacja - to idealna opcja dla niego.


W poprzednich punktach pisałam dużo o wyglądzie samego ślubu czy wesela, poruszając tylko gdzieniegdzie temat idei, które przyświecają ceremoniom utrzymanym w tym stylu. Należy bardzo wyraźnie podkreślić, że wesele jest piękne z wielu powodów, ale najważniejsze jest to najbardziej oczywiste - świętowanie swojej miłości w gronie najbliższych osób. Wszystkim Parom Młodym zależy jednak na podkreśleniu wyjątkowości tego dnia, nadaniu mu pewnego osobistego charakteru. Właśnie po to to wszystko  jest :) Do mnie bardzo przemawia forma świętowania w luźnej atmosferze,  z prostymi dodatkami i bez zbędnego "puszenia się". Oczywiście to samo można osiągnąć organizując wesele w stylu tradycyjnym lub z motywem przewodnim.  Uważam, że zarówno ślub, jak i wesele powinny być zwierciadłem Pary Młodej i powinno być takie, jakie najbardziej im się podoba (to oczywiście trudne, gdy to nie my finansujemy całą zabawę :D). Skoro wesela rustykalne zdobyły taką popularność i coraz więcej osób chce uciekać do stodoły, lasu czy ukwieconą łąkę to znak, że właśnie tego w życiu wielu młodych ludzi brakuje i według nich to jeden z najlepszych sposobów na przeżywanie tego wyjątkowego dnia.

źródło zdjęć: tumblr.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli zostawisz po sobie ślad będzie mi bardzo miło!