Jeśli miałabym wymienić trzy pierwsze skojarzenia, które przychodzą mi na myśl na hasło "idealnie rodzinne wesele", to z pewnością byłaby to niezapomniana i emocjonalna fotorelacja, wspólnie stworzone ozdoby i przetwory (o czym pisałam w poprzednim poście - jestem ogromną fanką domowych wyrobów na rustykalnych weselach!) oraz... księga gości.
Dlaczego księga gości? Po ślubie nie wyjmuje się jej przecież za często, bardzo trudno byłoby ją powiesić na ścianie, a po jakiś czasie o niektórych weselnikach nie myślimy już tak ciepło jak kiedyś. I nie zamierzam się odwoływać do starego jak świat borzekadła, że "z rodziną to najlepiej na zdjęciach", bo wszyscy wiemy, że i to czasem trudno. Jeśli miałabym zrobić subiektywny ranking najmniej docenianych pamiątek z wesela, księga gości plasowałaby się gdzieś pomiędzy niesprzedaną i kurzącą się w szafie suknią, a stosem potwornie wręcz sztampowych kartek z najpopularniejszego sklepu na literę "E" z gotowym tekstem i dopiskiem "życzą...".
Może jestem troszeczkę staroświecka, ale uważam, że tekst pisany ma pewną niesamowitą moc. I nie chodzi tu tylko o fakt nakreślenia go własnoręcznie. O jego sile decyduje przede wszystkim to, że zostaje stworzony pod wpływem emocji, słowa płyną prosto z serca. Możemy do takich treści wracać, a one zawsze będą bardziej zindywidualizowane niż wydrukowany lub wyświetlany tekst, a co najważniejsze nakreślone przez tę konkretną osobę. Pamiętam, jak w czasach gimnazjum i liceum wraz z przyjaciółkami i lepszymi koleżankami pisałyśmy sobie na urodziny listy. Było gadu gadu, Facebook i inne komunikatory, ale mimo to każda otrzymywała kilkanaście zapisanych kartek. Czasem, gdy do nich wracam (co nie zdarza się zbyt często), gdzieś pomiędzy zażenowaniem i rozbawieniem przychodzi chwila refleksji - gdyby nie te listy, nikt by o tym wszystkim nie pamiętał.
Księga gości to jeden z tych elementów, które powinny być wyjątkowe przede wszystkim dla nas, organizatorów wesela. Wiadomo, że muszą wpisywać się w konwencję przyjęcia, nawiązywać do poszczególnych jego elementów, stanowiąc tym samym atrakcję dla weselników. Warto jednak pamiętać, że należy stworzyć ją w sposób najbardziej nam odpowiadający. Wesele to tylko jedno popołudnie, a taka pamiątka zostaje przecież na całe życie...
Chciałam Wam zaprezentować osiem pomysłów na odczarowanie Księgi Gości tak, aby nie znalazła swojego miejsca na dnie szulfady. Jak zrobić ją z pomysłem, ze smakiem, a przede wszystkim w zgodzie z własnymi upodobaniami, gdyż jak zawsze podkreślam, ślub ma być "po naszemu", a nie "po ichniemu" :)
#1 Tradycyjnie, ale z nutką nowoczesności - księga z polaroidami
Zastanawiałam się, czy taka "oczywista-oczywistość" powinna się znaleźć w tym zestawieniu, jednak bardzo podobają mi się polaroidowe księgi gości i grzechem byłoby ich pominięcie. To bardzo fajne rozwiązanie, które utrwaleniem słów pozwoli na okraszenie ich zdjęciami :) Oglądanie takiej książki po latach będzie nie tylko chwilą ogromnego wzruszenia, ale i uśmiechu. Dlaczego warto? To stosunkowo tania alternatywa dla fotobudki, które niestety wiążą się z dość poważnym wydatkiem liczonych w setkach złotych, a z samego aparatu można korzystać jeszcze długo po weselu. Jeśli to Para Młoda organizuje taką "sesję" do fotobudki, to można wejść w fajną interakcję ze wszystkimi naszymi gośćmi. Zdecydowanie najpiękniejsze albumy znajdziecie u Papendekle :)
#2 Fotobudka!
Muszę się Wam przyznać, że jestem ogromną fanką fotobudek. Miałam okazję z nich korzystać na wielu różnych imprezach (w tym dwóch weselach) i muszę przyznać, że to napradę wspaniała atrakcja dla gości. Fotobudka wiąże się z nieco większym wydatkiem. Co jest ich największym największym plusem? Zarówno Młoda Para, jak i goście zachowują przepiękną pamiątkę. Jeśli szukacie fajnych fotobudek z ciekawym
#3 Księga z kopertami na tajne wspomnienia :)
Nie znalazłam takiej wersji księgi gości w żadnej relacji z polskich wesel (a naprawdę widziałam ich baaardzo dużo), a wydaje mi się że jest naprawdę urocza, a przede wszystkim najbardziej intymna. Tak jak na zdjęciach, koperta można wkleić do albumu lub przyczepić do jakiejś dużej powierzchni. Czy można uzupełnić je zdjęciami, na przykład z Instaxa? Można! Czy można przypiąć je na spinaczami na sznurku? Można.
#4 Podpisane elementy - kamyki, drewniane serduszka czy karteczki
Urocze, prawda? Zdecydowanie te propozycje są najbardziej alternatywne, jednak bardzo oryginalne i bardzo często mocno budżetowe. Cóż mogę więcej napisać... Bierzcie i podpisujcie! :D
#5 Coś na ścianę - winyle, obrazy, tablice
Taka księga gości na pewno nie utknie głęboko w szufladzie, a za to będzie pięknie zdobić Waszą ścianę. Mnie do serca przypadły zwłaszcza płyty winylowe (do kupienia na każdym targu za grosze) oraz zdjęcie Pary Młodej z szerokim passepartout, stanowiącym miejsce na wpisy weselników. Moim zdaniem taka "wisząca" księga gości to najbardziej praktyczna wersja i z pewnością jedna z najtańszych.
#6 Wieeelka rama
Do wykonania takiej ramy na weselu będziemy zdecydowanie potrzebować albo polaroidu albo fotobudki. Goście na tyłach zdjęć mogą napisać życzenia, a następnie przypiąc je do sznureczków. Taka rama będzie idealnie wpisywać się w industrialne wnętrza. Możecie napotkać trochę problemów z odkurzaniem takiej pamiątki, ale przecież warto! :)
#7 Puzzle
Patrząc czysto symbolicznie puzzle wydają się przepiękną pamiątką z wesela - goście zapisują na nich swoje imiona lub co im pióro na papier przeleje, a Młode Małżeństwo składa to później w jedną całość. Dwie rodziny, dwa światy nagle stają się jednym. Możecie oprawić je w ramkę i powiesić na ścianę albo schować i co jakiś czas próbując ułożyć wspominać ten najpiękniejszy dzień. Fajny pomysł, prawda? :)
Dodatkowo do puzzli dodałam jeszcze jengę. Może nie jest to najlepsza alternatywa dla Księgi Gości, ale wspólna gra połączona z odczytywaniem zapisanych klocków z pewnością przyniesie Wam wiele radości.
#8 Pocztówka do Młodej Pary
Wyszukując zdjęć dla tego rozwiązania doszłam do wniosku, że zdecydowanie muszę dla Was przygotować pakiet inspiracji na ślub i wesele w stylu podróżniczym. Jestem naprawdę zachwycona tymi klimatami. Ale o co chodzi z pocztówkami?
Możecie je wykorzystać na dwa sposoby - robiąc z nich Księgę Gości podczas wesela (na przykład wlejając do księgi lub wczepiając w ramę lub jak tam sobie chcecie) albo poproście gości, aby jakiś czas po weselu odesłali je na Wasz adres z życzeniami - może być to zaraz po weselu lub w jego pierwszą rocznicę. Oczywiście nie macie gwarancji, że goście dostosują się i faktycznie odeślą Wam kartki, ale mimo wszystko warto spróbować :)
Mam nadzieję, że spodobały się Wam moje propozycje na alternatywną księgę gości. Przygotowując dzisiejsze zestawienie chciałam Wam pokazać, że bazując na pewnych podstawowych rekwizytach możecie zbudować swoją spersonalizowaną księgę.
Jeśli macie inne fajne pomysły lub zetknęliście się z czymś ciekawym buszując w internecie koniecznie dajcie mi znać! Za jakiś czas z pewnością zaktualizuję tę listę :)
Tak jak zawsze zapraszam Was na najlepszego rustykalnego instagrama, gdzie znajdziecie najciekawsze moim zdaniem inspiracje na wesele w tym klimacie. Kilknąć możecie tutaj albo w grafikę po prawej stronie.
Do zobaczenia! :D
